24 grudnia 2015

Świątecznie



Oczywiście nie odpuszczę sobie postu świątecznego! Jest to chyba wręcz obowiązek blogera...
Chociaż wiecie, drodzy Czytelnicy, że nie lubię Bożego Narodzenia, i polubić nie zamierzam, głębszego sensu w tym wszystkim też wciąż nie widzę... Ale dlaczego nie miałabym życzyć Wam powodzenia w blogowaniu, wytrwałości, ciętego języka i pewności siebie :D 

Poza tym łapcie obrazek, którym uraczyłam znajomych na fb. Wrogów na blogach raczej nie mam, ale kto wie...




To Dobrawa Przemyślidka, nie kto inny, jak pierwsza żona Mieszka I. Też zawsze wyobrażaliście ją sobie jako pulchną blondynę w typie "idealna żona dla woja", z wałkiem w  ręku?  No właśnie. Niech to przedstawienie jej trochę namiesza Wam w umysłach.

Mam sympatię dla Przemyślidów. Może nie rządzili specjalnie długo, ale mieli fajne nazwisko, no i wszyscy Czesi są spoko goście.

Ciekawe, co czyta Dobrawa... "Jak nawrócić męża na katolicyzm w pięciu prostych krokach"?

Do zobaczenia po świętach, bo chyba muszę już lecieć walczyć z pierogami.

pozdrawiam
Hipis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz